Hotel berhampiran Park Friends Pustków, Trzesacz

Bardzo fajny hotel!! Może i faktycznie lobby i restauracja mogły by być większe, jednak nawet w windzie jest podana informacja w jakich godzinach na posiłkach jest najmniesze obłożenie. Ja byłem z rodziną 2+2, jadałem o różnych porach ale jakiegoś super stresu jeśli chodzi o stolik czy ”walkę”o jedzenie nie zanotowałem. Małe minusy znacznie przewyższają DUŻE PLUSY. Miła obsługa na każdym stanowisku, pomocna i uśmiechnięta. Przestronne, czyste i pachnące nowością pokoje z dużymi balkonami i wysokiej jakości kosmetykami w funkcjonalnej łazience. Jedzenie smaczne i zróżnicowane, dużo owoców, pyszne zupy ( normlnie nie jdam na wyjeździe a tam codzinnie próbowałem obie!), duży wybór mięś, zimna płyta. Osobiście byłem świadkiem, jak obsługa dla grupy na specjalnej diecie przygotowała indywidualne posiłki. Ceny nie wygórowane! Basen zewnętrzny i wewnętrzny,A plus sauny ze strefą TYLKO DL DOROSŁYCH. Animacje dla dzieci 2x po 2h dziennie a wieczorem muzyka na żywo. Duzo gości z psami. Nie rozumiem, jak można winić hotel za słaby zasięg sieci komórkowej...dla mnie to był akurat plus:) a wifi działało bez zarzutu! Atrakcyjna lokalizacja, spokojnie, niby na uboczu a wszędzie blisko ( plaża, sklepy itp). Parking przy hotelu ze szlabanem, ochrona regularnie patroluje. Na prawdę poza drobiazgami nie można się czepiać chyba, ze ktoś musi to coś zawsze znajdzie. Ja polecam!!!

We tok a 200km drive from Germany to spend a day at this hotel. The pictures of it, and the ratings on ********** fooled us bigtime. On arrival we saw instant that this was a hotel who has seen bether days. We arrived 2 hours before check-in at 15:00 and the front desk didnt offer to check us in to use the spa or anything. We used the 2 hours to walk on the beach an visit the nearby village. The beach was fine, but didnt have any facilities. The Village was terrible. Back at the hotel, we got a room that was the smallest ever. Like a prison-cell. No facilities, no room for bedside tables or anything. No wellness here for sure. Ok - off to the spa then. It was one jacuzzi full of polish men, a little swimmingpool with noisy kids. We looked for the sauna-area, and was instructed by a staff member to get rid of all clothes and wear some kind of a sheet. No problems. Only 1 sauna was in order and the showers was crowded by young men. They where just waiting for something. When my wife and me entered the sauna, it was empty. 10 seconds after, the crowd followed like they thought yhis was a swingers club. We left immediately. After some recovering in the prison-cell, we went down to have dinner in the restaurant but it closed at 18:00........ We then had to eat at the pizza/pasta-restaurant nearby. Good food and very good service by the staff there. After a night sleep in the cell, with one lousy pillow each, we hoped for a good breakfast. Well, another suprise. They had hired a saxophonist to to play taffel-music. Which hotel in the world does that??? No one but this one. It was noisy, it was bad and we could not leave soon enough. The happiest moment was when the gate in the parking opened so we could leave.

Spędziliśmy w hotelu Havet tydzień. I to był wspaniały czas rodzinnego wypoczynku. Hotel jest doskonale przygotowany na przyjazd rodzin z dziećmi. Niezależnie od pogody (mieliśmy 3 dni deszczowe, pozostałe słoneczne) na miejscu jest mnóstwo atrakcji – od całkiem sporego basenu, osobnego basenu z jaccuzzi i osobnego dla dzieci, po dobrze wyposażoną dużą salę zabaw ze wspaniałymi animatorkami dostępnymi przez cały dzień. Trudno nam było „wyciągnąć” dzieci poza hotel. Program animacji jest zróżnicowany dzięki czemu w Havecie nie ma szans na nudę – fajne atrakcje dla dzieci i dorosłych (SUP-y, wieczorne koncerty). Na terenie hotelu można korzystać m.in. z trampolin, placu zabaw na świeżym powietrzu, boiska do siatkówki. Ze wszystkich atrakcji nie zdążyliśmy skorzystać. Fantastyczne masaże w SPA. Polecam sprawdzić rokitnik – jest boski! Hotel dysponuje jedną z najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem – plaża hotelowa jest czysta, zadbana, z nowymi sprzętem, leżakami i beach barem, w którym można zjeść pyszne przekąski (też zdrowe!), lody, gofry i zamówić różne drinki. Wybór jest duży, każdy znajdzie coś dla siebie. Co ważne, na plaży są ratownicy, woda czysta, a zejście łagodne. Nasz pokój był duży, komfortowy, z ogromnym oknem i superwygodnym łóżkiem. W hotelu jest bardzo czysto i schludnie. Skorzystaliśmy z pakietu z obiadokolacją. Miło nas zaskoczył duży wybór dań, live cooking, ryby!, napoje w cenie, dania specjalnie dla dzieci – nawet niejadek będzie najedzony. Śniadania obfite, wszystko co trzeba, jajka w każdej postaci, warzywa, owoce. Tak powinno być wszędzie. Na uwagę zasługuje również restauracja Magia Lubczyku – doskonałe jedzenie, nie dość, że przepyszne, to jeszcze potrawy są podane w atrakcyjnej dla oka formie. Gastronomia jest bardzo mocną stroną hotelu, bez dwóch zdań! I ostatnia kwestia, która od wejścia jest nie do przebicia w porównaniu z innymi miejscami, które odwiedziliśmy - obsługa. Od kelnerów w sali restauracyjnej, przez obsługę beach baru, panie w SPA, po przesympatycznego pana pracującego na parkingu. Dawno nie spotkaliśmy się z taką serdecznością i życzliwością. Poczucie, że jako goście jesteśmy naprawdę ważni i mile widziani jest bezcenne. Wspaniali ludzie tworzą to miejsce. Havet na długo pozostanie w naszych wspomnieniach – zarówno dorosłych, jak i dzieci. Dziękujemy za cudowne wakacje!